czwartek, 30 września 2010

Mistrzowie część 1



Mistrzowie poznani w liceum


Mistrz 1
Mistrza 1 2piwa poznał podczas podróży do liceum. Ponad 40 letni mężczyzna z brzuchem większym niż skrzynka piwa stał obok 2piwa na przejściu dla pieszych podczas czerwonego światła. Posiadł prawdziwy turecki sweterek kupiony na miejscowym bazarku, który ledwo zakrywał jego pokaźny brzuch. Dwie ręce miał zajęte bardzo ciężkimi, plastikowymi reklamówkami, jakie można kupić w sklepie za 1 zl. Nie przeszkadzało mu to jednak palić papierosy. Mistrz 1 w ustach miał wsadzone 2 papierosy, które palił w bardzo specyficzny sposób, bez użycia rąk. Papierosy trzymał po lewej stronie ust, a dym wydychał prawą częścią ust.


Mistrz 2
Mistrza 2 2piwa poznał podczas powrotu z liceum. Ubiór Mistrza 2 podobny był do ubioru Mistrza numer 1, tylko jego brzuch był mniej pokaźny. Mistrz 2 odznaczał się znacznym upojeniem alkoholowym, ale na szczęście był na tyle świadomy, iż pamiętał numer autobusy, jakim miał wracać do domu. Niestety z powodu znacznego upojenie alkoholowego Mistrz 2 nie zdążył wsiąść do swojego autobus. Ale jak to prawdziwy mistrza przystało, Mistrz 2 nie przywykły do czekania. Zaraz za przystankiem autobusowym były światła wraz z przejściem dla pieszych. Nasz mistrz wyprzedził autobus, który musiał zatrzymać się na czerwonym świetle. Wszedł na przejście dla pieszych. Poczekał, aż zapali się światło zielone dla samochodów. Wyciągną prawą rękę przed siebie, w lewej miał wszak plastikową reklamówkę i głośnym pijackim głosem przez 10 minut krzyczał, „Otwieraj kurwa te drzwi skurwysynu !!!!!!!!!!!!! Jak nie otworzysz drzwi to kurwa nie zejdę !!!!!!!, Otwieraj kuuuuurwaaa !!!!”


Mistrz 3
Mistrza 3 2piwa poznał w autobusie, jakim jechał do liceum o godzinie 11 rano. Mistrz 3 był napity jak szpadel, posiadł plastikową reklamówkę i turecki sweterek. W tamtych czasach najwidoczniej wszyscy mistrzowie ubierali się bardzo podobnie. Mistrz 3 podróżował razem kolegą, również niestroniącym od alkoholu z samego rana, stał obok drzwi wyjściowych i za wszelką cenę starał się utrzymać równowagę. W pewnym momencie chwiejąc się na nogach i opierając się o szybę drzwi wyciągną zza pazuchy 30 centymetrowy nóż i próbował go schować do plastikowej reklamówki. Niestety 30 centymetrowy nóż był bardzo ostry, przebił plastikową reklamówkę i spadł na podłogę. Mistrz 3 nie przejął się tym, nie wyciągną również wniosków i czynność włożenia noża do reklamówki powtarzał kilkanaście raz, ku wielkiemu przerażeniu innych pasażerów.


Mistrz 4
Mistrz 4 to kobieta. 2piwa poznał Mistrza 4 podczas powrotu wieczorem z liceum. W godzinach największego ruchu, w korku, na światłach przed jednym z największych skrzyżowań w centrum rodzinnej miejscowości 2piwa. Mistrz 4 czekał cierpliwie w małym kobiecym samochodziku na zielone światło. Niestety za Mistrzem 4 ustawił się policyjny radiowóz. Mistrz 4 tak bardzo się tym zirytował, iż gdy zapaliło się zielone światło, zamiast biegu numer 1 włączył bieg wsteczny i uderzył tyłem swego malutkiego samochodziku w radiowóz. Miny policjantów były bezcenne.





W ramach cyklu o mistrzach ukazały się :
Mistrzowie części 1
Mistrzowie części 2
Mistrzowie części 3
Mistrzowie części 4

Brak komentarzy: