poniedziałek, 20 czerwca 2016

Po co się wk@#$%ć

Proszę Państwa, a szczególnie te wszystkie 10 osób z Państwa, które ostatnio pytały 2piwa, dlaczego przestał pisać na blogu, i których niesatysfakcjonowana odpowiedź: „Bo kurwa nic z tego nie mam”. Dzisiaj znowu 2piwa postanowił coś napisać.

Kontekst historii: 2piwa obecnie ma nową pozycję zawodową, jak łatwo się domyśleć, jest bezrobotny.  Dodatkowo wyprowadził się z okolic Placu Hipstera w Warszawie i mieszka obecnie w jeszcze bardziej oryginalnych i hipsterskich warunkach: w środku podlaskiej wsi, w okolicach Białegostoku.  Co więcej, w wyniku porównania wyglądu aktorów z filmów porno, z jego własną sylwetką, 2piwa postanowił coś z tym faktem zrobić. Oprócz codziennej, wnikliwej analizy wszelkich poradników, o tym jak powiększyć swoją „męskości”, 2piwa wprowadził również drastyczną i nieludzką dietę, w postaci, ”nie piję piwa”. To jak wygląda realizacja tych postanowień, 2piwa poświęcił dzisiejszy post. W kolejnym poście, 2piwa podzieli się z wami wynikami realizacja programu rozwoju męskości „z 10cm na 30cm, w 10 tygodni, zmień siebie”

W celu zmiany swojego statusu zawodowego, z pozycji bezrobotny III, na pozycję CEO jednoosobowej działalności gospodarczej, 2piwa w minioną środę wybrał się do stolicy.  

Czwartek:
Spotkania, spotkania, a potem:
19.00: „E nie będę pił piwa, dieta i w ogóle. Nie, lepiej bym nie szedł do baru na mecz, bo wszyscy będą pili alkohol, a ja wolałbym nie pić, obejrzymy tutaj, u Ciebie, bez piwa”
23:00: „No w sumie mogę się przejść po centrum, bo w Internecie siedzę na wisi, a jak jestem już w Warszawie, to sumie czemu nie,  ale bez alkoholu… bo nie piję i dieta”
1:00: „No mogę wypić 1 piwo na Placu Hipstera …  ale nie więcej, ale jakbym chciał iść do Luster to mnie bij po twarzy”
1:15: „15zł za piwo w plastiku, siedząc na chodniku na betonie, na zewnątrz, obok rozwalonego szkła i dziwnie ubranych i wytatuowanych ludzi. Czuje się tak wielkomiejsko. Ej idź kup kolejne”


Źródło: Czeluście internetu

4.20: 3 piwa później:  „ale tu chujowo w tej Enklawie, chodź idziemy do Luzzter, przynajmniej będzie fajna muzyka,  ale tylko na 1 piwo”
Źródło: Czeluście internetu

Piątek:
10.00: „Oj kurwa nie potrzebnie piłem, trochę źle się czuje, ale spoko, spoko kolejny tydzień nie pije”
15.00:  Wkurwienie
15:45: „A kupię 2 piwa na drogę, lepiej się poczuje i wkurwienie może przejdzie”
16:15: „Jezus Maria, umiem otwierać piwo bez otwieracza, nie narozlewam Ci w samochodzie. Jeju, ale ostatnio zdziadziałaś i dlaczego nie masz otwieracza w samochodzie. Skandal ”
Źródło: Czeluście internetu

18:30: „Ojeju nie mogę już  słuchać Twego opowiadania o pracy bez piwa … kupię kolejne na stacji benzynowej”
21.00: „Jak to rozwalone wszystko na wsi i nie ma prądu". Burza, wichura, telewizja, rozwalone dachy, powyrywane drzewa. "No to zostanę w Białymstoku, pójdę sobie na pizzę, 1 cheat meal w tygodniu może być”
21:10: „a napiszę do kogoś, może ktoś się znajdzie, kto będzie chciał wypić 1 piwo”
22:00: „O 400! Pracowni Piwa, OOO!, To jedna z najlepszych IPA w Polsce, to poproszę to i jedzenie i … jeszcze może tą IPA”




23:10: „Dobra to spadaj do domu, ja też pójdę do domu bo rano muszę wstać i jechać na wieś”
23:25: „Eee, A, nie chce mi się spać, zajrzę może to tego klubu, jakiś tapczan czy coś, bo słyszałem, że najmodniejszy w Białymstoku, zobaczymy jak się modny Białystok bawi, na 1 piwo przed snem”
23:45: „O kurcze Cześć! Jak dawno Cię nie widziałem, Co słychać? Miałem w sumie być tylko na 1 piwo, ale zostanę dłużej”




4:00: 3 piwa i 2 drinki później, „to może pójdę już do domu”

Sobota:
9:00: „Oj jeszcze jestem pijany”
10:00: „Dobra, ten redbull za dużo nie pomaga, wypije jakieś piwo. Mamy tylko Tyskie, eeee, ale no nie piję dla smaku, tylko jako lekarstow, niech będzie”
11:00: „w sumie mogę wypić kolejne, by mnie kac nie dogonił”


17:00: 5 kolejnych tyskich później, po sprzątaniu i opiekowaniu się bahorem, „jak nie ma prądu to ja tu nie zostaję, przejadę się do miasta”
18:00: „muszę się zdrzemnąć"
23:00: „hm … nie chce mi się w domu siedzieć … kac wraca … o w Metrze impreza Luzztra w Metrze .. no w sumie mogę sobie dobrej muzyki posłuchać przed snem, ale zajdę po drodze na jakieś dobre piwo, bo tam maja pewnie jakieś siki”
23:30: „Poproszę tą IPĘ”
0:00: „Poproszę jeszcze jedna IPĘ”
0:30: „No idę do tego Metra, ładna pogoda”
0:45: „Disco polo po drodze z klubu Disco polo w centrum Białegostoku.  Ci biedni ludzie, bez kapitału kulturowego, nie to co ja, bezrobotny mieszkaniec podlaskiej wsi z kapitałem kulturowym wyniesionym z tomba tomba, luzzter i barów z piwem za 15 zł gdzie siedzi się na ulicy obok rozwalonego szkła”

 0:55: „No ludzi mało, w czwartek w Luzztrach o 5 rano było z 2 razy więcej, ale przynajmniej wejście za darmo”
1:00: „Muzyka super, są Warmińskie rewolucje Kormorana, a zostanę na 1-2 piwa”



4:40: po kolejnych 4-5 piwach, „Jak to zamykacie, słabe te Luzztra w Metrze!!!”

Niedziela:
16:00: "Na wsi jest prąd, o to bardzo fajnie! pojadę tam spać" 
17:00: „No wypiję jeszcze z 2 piwa, tak by lepiej się poczuć, ale od jutra wracam do diety”.
18:10: "No mam jeszcze 20 minut do autobusu, o za przystankiem jest piwiarnia Grota 24h. A zajrzę"
Hipsteriada level hard. W telewizji TVN i jakieś reality show, Pani kierowniczka pali fajkę, za fajką. A 50 letni pan z wąsikiem i brzuchem bardzo chce się zaprzyjaźnić i pogadać.
"Poproszę małe piwo. ile Pani wiszę? .. 3 zł. O Jezu, prawie jak na Ukrainie!"



19:30: Prawie 1 h w MPK. Plus smażenie:  



20:00: „Nie, nie będę się logował do banku przez najbliższe 5 dni i  nie będę sprawdzał wagi. Po co się wkurwiać”