czwartek, 12 marca 2009

Nowy Rok

Dzisiejszy post zacznie się od bardzo odważnego stwierdzenia. 2piwa nie jest jak wszyscy inni ludzie. 2piwa pragnie być postrzegany jako osoba niestandardowa, oryginalna, ciekawa i niszowa. W tym miejscu wypadałoby zapytać: czy 2piwa rzeczywiście jest taką osobą ?


Uprzedzając wszystkie złośliwe komentarze wypadałoby odpowiedzieć, że raczej nie. Niemniej jednak 2piwa sam siebie pragnie tak postrzegać.
To wielkie pragnienie bycia innym niż wszyscy nie przejawia się w jakiś ambitnych celach czy zainteresowaniach. Cele i zainteresowania 2piw są nudne i przaśne. Głównym celem 2piwa obecnie jest „by go z pracy za szybko nie wyrzucili’ a główne zainteresowania 2piw to napić się i najeść, a w między czasie pójść na imprezę i popatrzeć sobie na dziewczyny. Patrzenie na dziewczyny na imprezie jest fajniejszym zajęciem niż patrzenia na niepomalowaną ścianę w pokoju. Prawda?
Niszowość 2piwa przejawia się zazwyczaj w głupich i nieracjonalnych zajęciach. Jednym z nich jest na przykład bojkot Sylwestra.


Sylwester to wielki masowy, konsumpcyjny pęd do imprezowania i świętowania. Wszystkie sztywne i niepotrafiące się bawić osoby, głowią się i męczą praktycznie od września. Chcą spędzić tą jedną i niezapomnianą noc (dla przypomnienia – Sylwester) w sposób cudowny i wyszukany. Planują sobie wyjazdy do Zakopanego, Dubaju, Paryża, umawiają się do fryzjerów, kosmetyczek, stylistów. Panie wbijają się galowe kreacje, zakładane tylko na wesela i w Sylwestra. Wszystkie niechodzące za często po klubach osoby rezerwują z wielkim wyprzedzeniem wejściówki do najmodniejszych klubów po cenie kilkunastokrotnie przewyższającej cenę normalnego biletu wstępu. Każdy chce pić, świętować i bawić się.


2piwa postanowił bojkotować Sylwestra. Wszak bawi się cały rok, nie musi bawić się wtedy, kiedy wszyscy. Pyzatym, nie miał za bardzo, co świętować – w roku 2008 udane miał tylko 3 miesiące. W tym miejscu należy zaznaczyć, że to wielkie antynastawienie zmieniłoby się pewnie gdyby ktoś 2piwa zaprosił na imprezę.


W Sylwestra 2piwa poszedł twardo spać o 23. Wcześniej zdenerwował się trochę, że robiąc zakupy o godzinie 12 musiał stać prawie 1 h w kolejce, no i jako jeden z nielicznych nie kupował alkoholu. Niestety o godzinie 24 obudziły go fajerwerki oraz wszechobecna radość społeczeństwa.


Następnego dnia 2piwa poszedł z kolegą popołudniu na bardzo ambitny film o zwierzętach uciekających samolotem z jakieś afrykańskiej wysp. Animowany film dla 8 latków bardzo go wzruszył, tak bardzo, że 2piwa postanowił się upić.
Razem z kolegą udał się do fajnego baru na Placu Zbawiciela. Niestety bar miał być otwarty dopiero od godziny 20. Niezrażony 2piwa oraz kolega postanowili szukać otwartego sklepu. Niestety po pół godzinie stwierdzili, że wszystkie sklepy w okolicy są zamknięte. Na ratunek przeszedł jednak bar z ceratą na stole i paniami ala PRL. 2piwa nie wytrzymał tam jednak długo. 2piwa wraz z kolegą udali się do kolegi Życzliwego, który zadeklarował pomoc. Siedzieli u niego w kuchni póki nie wypili mu 3 pozostałych w lodówce piw. W tym czasie kolega Życzliwy oglądał w pokoju film z dziewczyną. Następnie, 2piwa i kolega udali się ponownie do baru na Placu Zbawiciela. Czekali 40 minut na otwarcie. Otwarcie nie nastąpiło, więc za pomocą komunikacji miejskiej postanowili się przenieść do barów na tyłach nowego świata. Wszystkie bary były zamknięte. Jedynym otwartym barem okazała się Amatorska, gdzie siedzi i pije się do lustra. Niestety o 22 bar został zamknięty a wszyscy goście wyproszeni. Niedopity, bynajmniej nie po dwóch piwach 2piwa, udał się już sam, do znajomych na Wolę. Planował wypić tam jedno piwo i pójść do swego ulubionego czwartkowego klubu – klubokawiarni. Klubokawiarnia działa w Niedzielę, w Wielki Czwartek, Piątek i w Wielkanoc. Będzie działał również w Nowy Rok. Niestety nie działał. 2piwa pod dość długich poszukiwaniach udał się do jedynego otwartego klubu w okolicy – tego na literę U. Sącząc niedobre piwo w niefajnym i pustym klubie, zmęczony i zmarznięty 2piwa z uśmiechem na ustach pomyślał: „Ale jestem zajebiście alternatywny”.

Brak komentarzy: