wtorek, 23 października 2007

Podanie

Dzisiaj 2piwa wybrał się do Pana Dziekana z pewnym problemikiem. Bo jak się okazuje studiowanie to oprócz nauki i nieustannych imprez, również chodzenie z podaniami do Pana Dziekana.
Owo podanie bardzo rozbawiło obecnych flatmatów 2piw, którzy podczas sprawdzania jego stylistyczno - ortograficznej poprawności, śmieli sie z niektórych fragmentów. Wyglądało ono następująco:

"
Do Pana Prodziekana ds. Studenckich
#########################

Zwracam się z prośbą o pozwolenie zaliczenia egzaminu centralnego z języka angielskiego w sesji zimowej roku akademickiego 2007/2008. Został mi jeszcze jeden żeton, którego nie wykorzystałem.

W sesji letniej zarejestrowałem się na egzamin centralny z języka angielskiego, niestety nie przygotowałem się należycie i w związku z tym nie udało mi się go zaliczyć, (zabrakło mi trzech punktów). Byłem bardzo zawstydzony osiągniętym wynikiem i postanowiłem solidnie poprawić swoje umiejętności podczas wakacji, by bez problemu zaliczyć go w kolejnej turze egzaminacyjnej. Niestety w sesji wrześniowej przegapiłem okres rejestracji na egzamin, które obywały się w USOSie, a moje późniejsze próby dopisania się w biurze Pełnomocnika UW. ds. Egzaminów z Języków Obcych okazały się bezowocne.

To wielkie zaniedbanie z mojej strony wytłumaczyć mogę jedynie tym, iż przez większą część wakacji skupiony byłem wyłącznie na pracy (chciałem zdobyć doświadczenie zawodowe, które później pomogłoby mi być bardziej konkurencyjnym na rynku pracy), a okres rejestracji na egzaminy obce skończył się dość wcześnie.

Uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

Z poważaniem,
################
"

O dziwo, na skazane przez wszystkich na niepowodzenie podanie, Pan Dziekan wyraził zgodę. 2piwa tak się tym podekscytował, że zapomiał zapytać o drugą kwestię, z którą udał się do Instytucji Decydującej. Jednak jego zadowolenie szybko się skończyło, gdy dowiedział sie, że jego zaniedbania związane z przedmiotami zwanymi "wolnyne wyboray" może go słono kosztować. Na ratunek przyszły mu (jak zawsze) dwa piwa, które zakupił i które to obecnie spożywa.

2 komentarze:

Paulinka pisze...

najbardziej podoba mi sie fragment o jednym żetonie :D
przekaz jak "mam tylko 10gr, ale może da mi Pani tego lizaka..."

czad :D

a wolnymi wyborami sie nie przejmuj...

Ola Floo pisze...

Tez bym zaakceptowała takie podanie:)))