czwartek, 20 września 2007

Piesek Leszek

2piwa nie pisze ostatnio za dużo na blogu, powodem tego jest chyba brak czasu (niestety, ten pieprzony, uboczny efekt rozwoju cywilizacji dopadł w końcu również autora owej strony).

Jednak dzisiaj, z powodu najbardziej szlachetnej, polskiej cechy narodowej – zawiści – 2piwa postanowił przerwać milczenie. Jak się okazuje, skromny i niewielki serwis 2piwa.blogspot.com wywarł pewien wpływ społeczny – trzech znajomych 2piwa założyło również blogi (czyżby 2piwa był trendseterem ?), które ku wielkiej rozpaczy 2piw, cieszą się obecnie większa popularnością oraz aktywnością. Co prawda na próżno doszukiwać się w nich oryginalnego, wyszukanego humoru lub jakiś wielkich mądrości życiowych (zawiść, zawiść, zawiść i jeszcze raz zawiść), niemniej jednak należy przyznać, że przynajmniej część z nich, cechuje się znacznie lepszą polszczyzną. Linki do owych blogów znajdują się po lewej stronie.

Dzisiejsza notka będzie poświęcona pewnemu bohaterowi polskiej kultury masowej – Pieskowi Leszkowi. Określenie piesek Leszek wiele razy kierowane było wyraźnie w stronę 2piw. Nie wiedział on dokładnie, o co chodzi, więc uśmiechał się głupio, udając, że wszystko rozumie. Wszak nie raz i nie dwa, wołano na niego „ośle”, „wole” lub „tygrysie”, więc określenie piesek wpisywało się w pewien zwierzęcy trend. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę amerykańskie, hip – hopowe teledyski. Dopiero tydzień temu 2piwa dowiedział się, że Piesek Leszek to bohater filmów animowanych, puszczanych w telewizji 4FunTV. A jego głównym zajęciem jest …
film1


film2


film3

7 komentarzy:

ms_olga pisze...

Leszku, cóż można rzec - piesek ma dość podstawowe potrzeby fizjologiczne... Brawo za odwagę! Doszukałam się paru podobieństw... ;)

m pisze...

Głupsze niż ty.

Anonimowy pisze...

a w jakich okolicznościach wołano za Tobą: "Tygrysie!"?

Anonimowy pisze...

2piwa miał/ma jeszcze koszulkę z napisem "Tiger 92", w której chodził często na imprezy
92 to wiadome IQ, a Tiger - sposób podrywania dziewczyn :)

Anonimowy pisze...

brawo Lechu!,jestes naturalnym liderem, ludzie podazaja twoim sladem:D no i ciezko ci dorownac w bloggowaniu...;)

Anonimowy pisze...

ja tam czytałam trochę na tamtych blogach "po lewej stronie" ale właśnie tylko trochę , u Ciebie jest ciekawiej :D . a że na razie są chętniej czytane , to wiadomo - każda nowość przyciąga ;)
pozdr.z Gdańska

Ola Floo pisze...

Od dzisiaj jestem fanką Pieska Leszka:]]]