„Czemu masz porwane spodnie”, „Dlaczego się tak ubrałeś na święta”, „Zamierzasz iść w tej koszuli”, „Nie masz innych butów”, „O Jezu !, jak ty wyglądasz, choć pojedziemy do sklepu i kupię Ci normalne spodnie”, „Jak ty się ubierasz, nigdy żony nie znajdziesz”. Te i inne teksty 2piwa słyszał zazwyczaj od swoich krewnych podczas świąt oraz innych uroczystości rodzinnych. W tym roku 2piwa postanowił, iż im pokarze. „A chuj ! raz mogę” i postanowił pojechać na świta wielkanocne wystrojony, niczym prawdziwy rolnik w niedzielny poranek w kościele, w najlepsze ubranie. Przywdział najlepszy roboczy garnitur, najlepszą koszulę, jedwabny krawat oraz wypastowane buty. Tak wystrojony skorzystał z zaproszenia kolegi (tz. 2piwa po chamsku się wprosił) i udał się jego samochodem w sobotę rano w podróż w kierunku ściany wschodniej. 2piwa z nieskrywaną dumą wkroczył do rodzinnego mieszkania, niestety przywitał go wielki śmiech „Ale masz dziurę na …. dupie!". Pupę 2piw zdobiła wielka, 15 centymetrowa dziura powstała w jego spodniach od garnituru.
Pasażerowie dwóch tramwajów w Warszawie, klienci dwóch stacji benzynowych, oraz uczestnicy ruchu ulicznego w Białymstoku mogli podziwiać kolorowe wzorki bokserek 2piw, wystających z jego eleganckiego garnituru.