poniedziałek, 20 czerwca 2016

Po co się wk@#$%ć

Proszę Państwa, a szczególnie te wszystkie 10 osób z Państwa, które ostatnio pytały 2piwa, dlaczego przestał pisać na blogu, i których niesatysfakcjonowana odpowiedź: „Bo kurwa nic z tego nie mam”. Dzisiaj znowu 2piwa postanowił coś napisać.

Kontekst historii: 2piwa obecnie ma nową pozycję zawodową, jak łatwo się domyśleć, jest bezrobotny.  Dodatkowo wyprowadził się z okolic Placu Hipstera w Warszawie i mieszka obecnie w jeszcze bardziej oryginalnych i hipsterskich warunkach: w środku podlaskiej wsi, w okolicach Białegostoku.  Co więcej, w wyniku porównania wyglądu aktorów z filmów porno, z jego własną sylwetką, 2piwa postanowił coś z tym faktem zrobić. Oprócz codziennej, wnikliwej analizy wszelkich poradników, o tym jak powiększyć swoją „męskości”, 2piwa wprowadził również drastyczną i nieludzką dietę, w postaci, ”nie piję piwa”. To jak wygląda realizacja tych postanowień, 2piwa poświęcił dzisiejszy post. W kolejnym poście, 2piwa podzieli się z wami wynikami realizacja programu rozwoju męskości „z 10cm na 30cm, w 10 tygodni, zmień siebie”

W celu zmiany swojego statusu zawodowego, z pozycji bezrobotny III, na pozycję CEO jednoosobowej działalności gospodarczej, 2piwa w minioną środę wybrał się do stolicy.  

Czwartek:
Spotkania, spotkania, a potem:
19.00: „E nie będę pił piwa, dieta i w ogóle. Nie, lepiej bym nie szedł do baru na mecz, bo wszyscy będą pili alkohol, a ja wolałbym nie pić, obejrzymy tutaj, u Ciebie, bez piwa”
23:00: „No w sumie mogę się przejść po centrum, bo w Internecie siedzę na wisi, a jak jestem już w Warszawie, to sumie czemu nie,  ale bez alkoholu… bo nie piję i dieta”
1:00: „No mogę wypić 1 piwo na Placu Hipstera …  ale nie więcej, ale jakbym chciał iść do Luster to mnie bij po twarzy”
1:15: „15zł za piwo w plastiku, siedząc na chodniku na betonie, na zewnątrz, obok rozwalonego szkła i dziwnie ubranych i wytatuowanych ludzi. Czuje się tak wielkomiejsko. Ej idź kup kolejne”


Źródło: Czeluście internetu

4.20: 3 piwa później:  „ale tu chujowo w tej Enklawie, chodź idziemy do Luzzter, przynajmniej będzie fajna muzyka,  ale tylko na 1 piwo”
Źródło: Czeluście internetu

Piątek:
10.00: „Oj kurwa nie potrzebnie piłem, trochę źle się czuje, ale spoko, spoko kolejny tydzień nie pije”
15.00:  Wkurwienie
15:45: „A kupię 2 piwa na drogę, lepiej się poczuje i wkurwienie może przejdzie”
16:15: „Jezus Maria, umiem otwierać piwo bez otwieracza, nie narozlewam Ci w samochodzie. Jeju, ale ostatnio zdziadziałaś i dlaczego nie masz otwieracza w samochodzie. Skandal ”
Źródło: Czeluście internetu

18:30: „Ojeju nie mogę już  słuchać Twego opowiadania o pracy bez piwa … kupię kolejne na stacji benzynowej”
21.00: „Jak to rozwalone wszystko na wsi i nie ma prądu". Burza, wichura, telewizja, rozwalone dachy, powyrywane drzewa. "No to zostanę w Białymstoku, pójdę sobie na pizzę, 1 cheat meal w tygodniu może być”
21:10: „a napiszę do kogoś, może ktoś się znajdzie, kto będzie chciał wypić 1 piwo”
22:00: „O 400! Pracowni Piwa, OOO!, To jedna z najlepszych IPA w Polsce, to poproszę to i jedzenie i … jeszcze może tą IPA”




23:10: „Dobra to spadaj do domu, ja też pójdę do domu bo rano muszę wstać i jechać na wieś”
23:25: „Eee, A, nie chce mi się spać, zajrzę może to tego klubu, jakiś tapczan czy coś, bo słyszałem, że najmodniejszy w Białymstoku, zobaczymy jak się modny Białystok bawi, na 1 piwo przed snem”
23:45: „O kurcze Cześć! Jak dawno Cię nie widziałem, Co słychać? Miałem w sumie być tylko na 1 piwo, ale zostanę dłużej”




4:00: 3 piwa i 2 drinki później, „to może pójdę już do domu”

Sobota:
9:00: „Oj jeszcze jestem pijany”
10:00: „Dobra, ten redbull za dużo nie pomaga, wypije jakieś piwo. Mamy tylko Tyskie, eeee, ale no nie piję dla smaku, tylko jako lekarstow, niech będzie”
11:00: „w sumie mogę wypić kolejne, by mnie kac nie dogonił”


17:00: 5 kolejnych tyskich później, po sprzątaniu i opiekowaniu się bahorem, „jak nie ma prądu to ja tu nie zostaję, przejadę się do miasta”
18:00: „muszę się zdrzemnąć"
23:00: „hm … nie chce mi się w domu siedzieć … kac wraca … o w Metrze impreza Luzztra w Metrze .. no w sumie mogę sobie dobrej muzyki posłuchać przed snem, ale zajdę po drodze na jakieś dobre piwo, bo tam maja pewnie jakieś siki”
23:30: „Poproszę tą IPĘ”
0:00: „Poproszę jeszcze jedna IPĘ”
0:30: „No idę do tego Metra, ładna pogoda”
0:45: „Disco polo po drodze z klubu Disco polo w centrum Białegostoku.  Ci biedni ludzie, bez kapitału kulturowego, nie to co ja, bezrobotny mieszkaniec podlaskiej wsi z kapitałem kulturowym wyniesionym z tomba tomba, luzzter i barów z piwem za 15 zł gdzie siedzi się na ulicy obok rozwalonego szkła”

 0:55: „No ludzi mało, w czwartek w Luzztrach o 5 rano było z 2 razy więcej, ale przynajmniej wejście za darmo”
1:00: „Muzyka super, są Warmińskie rewolucje Kormorana, a zostanę na 1-2 piwa”



4:40: po kolejnych 4-5 piwach, „Jak to zamykacie, słabe te Luzztra w Metrze!!!”

Niedziela:
16:00: "Na wsi jest prąd, o to bardzo fajnie! pojadę tam spać" 
17:00: „No wypiję jeszcze z 2 piwa, tak by lepiej się poczuć, ale od jutra wracam do diety”.
18:10: "No mam jeszcze 20 minut do autobusu, o za przystankiem jest piwiarnia Grota 24h. A zajrzę"
Hipsteriada level hard. W telewizji TVN i jakieś reality show, Pani kierowniczka pali fajkę, za fajką. A 50 letni pan z wąsikiem i brzuchem bardzo chce się zaprzyjaźnić i pogadać.
"Poproszę małe piwo. ile Pani wiszę? .. 3 zł. O Jezu, prawie jak na Ukrainie!"



19:30: Prawie 1 h w MPK. Plus smażenie:  



20:00: „Nie, nie będę się logował do banku przez najbliższe 5 dni i  nie będę sprawdzał wagi. Po co się wkurwiać”

   

niedziela, 10 maja 2015

Wybory prezydenckie 2015

Inaczej niż poprzednio, tym razem 2piwa postanowił pierwszy raz w życiu świadomie wziąć udział w wyborach. Analizował, planował, czytał, porównywał, wyznaczał, wysyłał maile, zasięgał opinii ludzi znacznie mądrzejszych od siebie, jak również tych trochę głupszych, debatował ze znajomymi na piwie, z nieznajomymi w internetach, rankingował, wgryzał się w zawiłe meandry programów wyborczych.

Po czym znowu analizował, czytał, porównywał, rozpatrywał, roztrząsał, prześwietlał, rozkładał na czynniki pierwsze i w końcu wybrał kandydata, który jego zdaniem najbardziej nadaje się na ten urząd. Dodatkowo, w przypadku zmiany ustroju Najjaśniejszej Rzeczpospolitej w niedalekiej przyszłości na jakiś bardziej sprawiedliwy –np. monarchię, świetnie nadawałby się oraz bez problemu może zostać intronizowany na Króla Polski:


Niestety po powrocie do domu okazało się, że te wstrętne reżimowe, niepatriotyczne, zachłanne, komunistyczne, psudo_łże_elity ustaliły zasady w taki sposób, iż kandydat 2piwa nie ma najmniejszych szans. Nie dość, że trzeba się wcześniej zarejestrować, zebrać jakieś podpisy, to jeszcze te pseudo_łże_elity ordynarnie, zresztą w swoim sbeckim stylu, ustaliły jakąś faszystowską barierę wieku na 35 lat. Skandal!

wtorek, 28 kwietnia 2015

Część 2 PDTMINCBK: Piwo

[UWAGA! Tekst zawiera lokowanie produktów, na które autor wydał dużą ilość swoich pieniędzy] 

Po bardzo udanej pierwszej części, całe 2 polubienia na facebooku, dzisiaj przyszła pora na kolejną odsłonę Poradnika dla trochę mniejszych idiotów, niż czytelnicy bloga Kominka. Podobnie, jak wszystkie inne poradniki, PDTMINCBK będzie zawierał banalne informacje, które można znaleźć samodzielnie w 5 minut w internecie.

Część 2.1 PDTMINCBK: Piwo. 



Źródło: czeluście internetu


Co to jest Piwo: Taki napój alkoholowy powstały głównie z wody, słodu oraz drożdży, który może zawierać chmiel, jak również inne dodatki i przyprawy. Swoją drogą, mówienie, że piwo to zupa chmielowa, to tak samo, jak mówienie, że zupa pomidorowa to zupa pieprzowa.

Źródło: czeluście internetu

Obecnie piwo to najbardziej innowacyjna kategoria napojów alkoholowych. Powstają nowe receptury, tradycyjne piwa warzone są w nowy sposób, dzieje się wiele ciekawych rzeczy. Trwa tak zwana rewolucja piwna, który zaczęła się w USA w latach 90, następnie dotarła do Europy. Od kilku lat możemy ją obserwować również w Polsce! Powiedzmy, że od 2011 lub 2012 roku i powstania browaru kontraktowego Pinta.

Przez wiele lat, jedynym dostępnym rodzajem piwa w Polsce był jasny lager dolnej fermentacji (eurolager). Twoje "koncernowe" piwo: Żywiec, Lech, Tyski, Warka, Żubr, Perła, Łomża, Okocim, Carlsberg, Heineken, Grosch powstało w podobny sposób i mało się między sobą różni. Ich smak ma być jak najbardziej płaski, nijaki, obojętny i zbliżony do smaku wody.



Najważniejsza jest postrzeganie marki: Lech jest oczywiście młody dynamiczny :), Tyskie – polska tradycja, sport, Tatra – prawdziwy mężczyzna, Heineken – modny obywatel świata. To, jak dane piwo smakuje, nie jest ważne.




Źródło: 2piwa na podstawie grafiki z raportu Kompanii Piwowarskiej

Ile to kosztuje: od 2 zł do 100 zł za butelkę. Przyzwoite piwo w Polsce można znaleźć za 3 zł (np. Miłosław). Bardzo dobre, kraftowe to wydatek rzędu 6-10 zł (Pinta, AleBrowar, DrBrew i wiele wiele innych). Oryginalne, unikalne, kultowe, ze ścisłego, światowych topu rankingów wiąże się z wydatkiem rzędu 10 zł -50 zł lub … czasami nawet 100 zł. (Uwaga: Podane ceny to orientacyjne ceny detaliczne w sklepach). Najbardziej wyszukane i kultowe piwa można spróbować za w miarę przystępną i osiągalną cenę, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę ceny najlepszych i kultowych win i whisky.

Jakie pić piwo by być awesome (wg. standardów 2piwa): kraftowe i oryginalne! Czyli jednym słowem:



Najbardziej modnym, „kraftowym” i nowofalowym rodzajem piwa jest:
  • IPA (Indian Pal Ale, American IPA, Double IPA, Imperial IPA) oraz 
  • RIS (Russian Imperial Stout)

Te dwa rodzenie piwa mają najbardziej złożony smak, w którym można odkryć wiele aromatów, są również wytworem nowej fali piwowarskiej z USA.

Powinno się również oczywiście picie wiele  innych odmian piwa: ciemnego, jasnego, mocnego, słabego. Próbować, próbować, próbować i jeszcze raz próbować.



.
Źródło: czeluście internetu


W każdym dużym mieście w Polsce jest obecnie multitapbar lub bar, w którym dostępne jest kraftowe piwo w cenie podobniej, lub nieznacznie wyższej od ceny koncernowych marek eurolagerów. 

Pijąc piwo koncernowe:
  • po 1: spożywasz podrzędne, nijakie i zazwyczaj niesmaczne piwo („fucking close to water”), 
  • po 2: wspierasz zagraniczne koncerny, a za ich pośrednictwem również Kominka i innych popularnych blogerów – którzy reklamują koncernowy napój piwonopodobny (Lord Somejakiśtam), 
  • po 3.: płacisz znacznie większą marżę w stosunku do piw kraftowych (2 zł w detalu, 10 zł na barze, wobec 8 zł w detalu – 14 na barze), 
więc wg. standardów 2piwa, jesteś potrójnym frajerem lub, jak nazwa tego przewodnika wskazuje, czytelnikiem bloga Kominka

Ulubionym polskim browarem 2piwa jest obecnie browar Pinta. Jest to browar kraftowy i kontraktowy . Kraftowy - bo robi wiele rodzajów piw wg. własnych, czasami autorskich receptur, premiery nowych piw są bardzo często. Kontraktowy ponieważ nie posiada własnego browaru, piwo warzone jest fizycznie w innych browarach.

Ulubiony browarem zagranicznym 2piwa jest obecnie Mikkeller bo jest najbardziej hipsterski :) i drogi i ma fajne etykiety. Założył go były nauczyciel fizyki z Kopenhagi, który robi  autorskie i innowacyjne piwa. Więcej o nim możecie przeczytać w nyt.



Gdzie to kupić w Polsce: W sklepach specjalistycznych. Jest wiele sklepów piwnych, trzeba dowiedzieć się gdzie się one znajdują. Dodatkowo dobre piwa pojawiają się w normalnych sklepach. W Carrefourze Expres dostępne są od niedawna piwa browaru Piwna, w hipermarketach Carrefour dostępne są bardzo dobre piwa belgijskie: Chimay, Tripel Karmeliet, Hoegaarden i wiele, wiele innych. Podobno nawet w hipermarketach Tesco pojawiły się lodówki z kraftowymi piwami.

W centrum Warszawy bardzo dobre piwa możesz znaleźć w następujących barach:
W ofercie internetowego sklepu i importera Smak Piwa można znaleźć kultowe piwa ze świata: Mikkeller, piwa belgijskie, Brewdog, The OI, piwa z USA i wile wile innych.

Jak wygląda sytuacja w innych miastach oraz na peryferiach Warszawy (wszystko poza centrum i ewentualnie Starym Mokotowem i Starą Ochotą i Powiślem) 2piwa za bardzo się nie orientuje.

Pro tip: Będąc 2 lata temu w Krakowie, 2piwa znalazł fajne miejsc z dobrym piwem za pomocą strony browaru Pinta. Bary gdzie było dostępne piwa Pinty = fajne miejsca z dobrymi piwami. 

Jak pić piwo: W szkle. Jakimkolwiek. Jak jest to jakieś specjalne lub oryginalne piwo, to podobnie jak w przypadku whisky, można korzystać ze szkła, które zakrzywia się na górze do środka. Piwo powinno być lekko schłodzone, ale nie bardzo. Niektóre piwa powinno pić się w temperaturze pokojowej.




Ponieważ już po 23, a naczynia bez zmywarki lub żony/mamy same się nie pozywają, dlatego druga część przewodnika  PDTMINCBK o piwie pojawi się na blogu niedługo. 

Ps. Jeżeli jesteś przedstawicielem firmy PR tudzież junior brand managerem, nawet najbardziej chujowego i podrzędnego produktu, to wiedz, że 2piwa jest na sprzedaż. Przez 7 lat nieustannego blogowania, zdobył wiarygodność i poważanie w social mediach, tak wielkie, że bez problemu może się go pozbyć, za mniej, niż Ci się wydaje. 

czwartek, 26 lutego 2015

Część 1 PDTMINCBK: Whisky

[UWAGA! Tekst zawiera lokowanie produkty, za które autor nie dostał załamanego grosza]

Proszę Państwa, a szczególnie te wszystkie 10 osób z Państwa, które ostatnio pytały 2piwa, dlaczego przestał pisać na blogu, i których niesatysfakcjonowana odpowiedź: „Bo kurwa nic z tego nie mam”. Dzisiaj jest ten dzień. Dzisiaj 2piwa coś napiszę i dalej nic z tego nie będzie miał.

Dzisiaj jest również wiekopomna chwila w polskiej blogosferze. Niestety, nie jest to spowodowane niniejszym postem. W dniu dzisiejszym, najpopularniejszy polski bloger, Kominek, przechodzi rebranding i będzie pisał jako Jason Hunt. Jak dowiedzieli się dziennikarze serwisu 2piwa.blogspot.com, Kominek nie zostanie nowym wcieleniem brytyjskiego kierowcą F1 z lat 70, który uwielbiał imprezy i o którym w 2013 roku powstał fajny film, Rush. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że dalej będzie pisał po polsku wzniosłe i uduchowione teksty o ekspresach do kawy marki Braun oraz o maszynkach do golenia Nespresso. (Jak Ci nie zgadzają się daty, to dlatego, że 2piwa zaczął pisać ten tekst jakieś 2 miesiące temu, ale nie chciało mu się go skończyć, a dzisiaj nie chce mu się go edytować – przypomina redakcja blogu 2piwa.blogspot.com)

Tak, tak … dobrze myślisz drogi czytelniku. Jeżeli czytasz Kominka, to wiedz, że 2piwa Tobą gardzi !!!! ( Odpowiadając na złośliwe komentarze: to tak, 2piwa gardzi również sobą bo od czasu, do czasu czyta Kominka).

Świętując ten wielki moment w polskiej blogosferze 2piwa postanowił stworzyć cykl poradników lifestylowym o wdzięcznym tytule: Poradnik dla trochę mniejszych idiotów, niż czytelnicy bloga Kominka, w skórce PDTMINCBK. Podobnie, jak wszystkie inne poradniki, PDTMINCBK będzie zawierał banalne informacje, które za pomocą googla i wikipedii można znaleźć samodzielnie w 5 minut w internecie.

Dzisiaj Część 1 PDTMINCBK: Whisky.

Co to jest Whisky: Taki napój wysoko alkoholowy z jęczmieniu lub kukurydzy. Głównie ze Szkocji, Irlandii lub USA

Źródło: czeluście internetu

Ile to kosztuje: od 120-150zł w górę. (10Y od 120zł w górę, 18Y od 250 zł w górę, 30Y od 1000 - 2000 zł w górę)
Źródło: czeluście internetu

Jaką pić Whisky by być awesome (wg. standardów 2piwa): Szkockie Single Malty.
Nie pij blendów, szczególnie tych z półki premium. Blendy są do coli, dla Kominków i innych Januszy. Na ekskluzywne blendy (Jan Walker Black, Chivas) wydasz prawie tyle co na single malty, a ich smak dalej będzie spłaszczony i nijaki.

Gdzie to kupić w Polsce: Od jakiegoś czasu dobra whisky jest dostępna w polskich hipermarketach i marketach w bardzo atrakcyjnych cenach. W sklepach specjalistycznych oraz sklepach wolnocłowych za granica.
Uwaga 1: Cena szkockiej whisky w Polsce jest niższa niż we Szkocji. Prawdopodobnie ma to związek z akcyzą. 2piwa jest za leniwy, aby to sprawdzić. W Szkocji natomiast można znaleźć każdy rodzaj szkockiej whisky.
Uwaga 2: Jak z każdym ekskluzywnym, nie bardzo popularnym dobrem, należy uważać na cenę. Marże są bardzo różne. Przykład to cena Laphroaiga 10Y w butelce o pojemności 0,7l w sklepach w centrum Warszawy rok temu: Carrefour 160zł, Sklep Alkohole przy Placu Politechniki: 169 zł, Sklep Alkohole przy Waryńskiego: 179-189 zł, Sklep Alkohole Świata na Nowogrockiej: 229 zł. Więc na jednej butelce cena może się różnić prawie 40%.

Jak pić whisky: w szklance, najlepiej takiej jak na obrazku poniżej, samą, bez lodu i coli, najlepiej rozcieńczoną z wodą, co prawda nie będziesz prawdziwym twardzielem, ale nie będzie Cię tak bardzo palić zawartość alkoholu, oraz zdecydowanie bardziej będzie czuć przeróżne aromaty.

Źródło: czeluście internetu

Rodzaje whisky: Trochę ich jest, ale jest to temat zdecydowanie mniej skomplikowany niż w przypadku wina. Szkockie whisky w gruncie rzeczy można podzielić na 4 (lub 3) Regiony: Lowland, Highland, Spyer oraz Islay. 2piwa na swoim obecnym poziomie zaawansowania rozpoznaje dwa rodzaje whisky. Z Islay – bo ma strasznie intensywny zapach torfu i ziemi, oraz każdą inną – bo takowego zapachu nie posiada. Więcej o rodzajach można poczytać sobie na Wikipedi.

Co 2piwa poleca na początek – w wersji tańszej:

Glenmorangie 10Y (ok. 150 zł w carefurze) aby zobaczyć jak smakuje podstawowa whisky z regionu Highland
Źródło: czeluście internetu

Laphroaig 10Y (ok. 160 zł w carefurze) aby zobaczyć jak smakuje podstawowa, i jedna z najbardziej charakterystycznych, whisky z wyspy Islay.
Źródło: czeluście internetu

Co 2piwa poleca na początek – w wersji droższej:

Lagavullin 18Y – (ok. 270 zł w carefurze) Jak masz więcej kasy, lubisz Rona Swansona z Park and Recreation, ale „podstawowe” walory smakowe, będą „podobne” do Laphroaiga.


The Macallan 12Y – (ok. 300 zł w necie) – co prawda 2piwa nigdy nie piła Macallana, ale aby upodobnić się do popularnych blogerów, postanowił polecać produkty, o których nie ma zielonego pojęcia.

Źródło: czeluście internetu


Dlaczego warto pić whisky: bo jest smaczna, ma ciekawy smak i oczywiście: szybko można się nią upić. Whisky to również odrobina prestiżu i snobizm. Co prawda kolegom z Mławy, jak również 20 letnim lachonom można zaimponować zdjęciem Ballantaisa z Platinium. Ale aby nie wyjść na wieśniaka przed szefem z wielkomiejskiego korpo opluwając go torfową whisky, po czym z miną znawcy stwierdzić: "ziemi to ja kurwa nie będę pił w piąteczek na mieście, pokażę wam prawdziwy napój bogów, kelner dwaj mnie Dżaka", wypadałoby trochę o whisky wiedzieć.

Więcej informacji:
Google
Wikipedia

W kolejnych częściach poradnika PDTMINCBK pojawią się informacje o kawie, winie, piwie, klubach, restauracjach, ubraniach i może o czymś tam jeszcze, czym 2piwa akurat się zainteresował.

Ps. Jeżeli jesteś przedstawicielem firmy PR tudzież junior brand managerem, nawet najbardziej chujowego i podrzędnego produktu, to widz, że 2piwa jest na sprzedaż i bardzo chętnie się sprzeda. Za drobne wynagrodzenie, 2piwa będzie wychwalał twój produkt, niczym Michał Wiśniewski SKOK Wołomin lub farbę do włosów.

wtorek, 16 września 2014

Original Source Up to Date

Jak zapewne wszyscy czytelnicy tego niszowego oraz słabo zarabiającego bloga wiedzą 2piwa pochodzi z Podlasia, a dokładnie Białegostoku. Białystok w Internetach nie ma za dobrej opinii bo zazwyczaj kojarzy się z białymi niedźwiedziami, disco-polo, Kononowiczem, śledzikowaniem i niestety rasizmem. Dlatego każda wiadomość lub wydarzenie, w którym Białystok wyróżnia się w pozytywnym aspekcie w skali kraju, warte jest odnotowania oraz napawa dumą nawet zatwardziałego, warszawskiego słoika, jakim niewątpliwie jest 2piwa.

Tak jest z kampanią wizerunkowo-reklamową jaką prowadzi festiwal Original Source Up to Date, która jest po prostu SUPER. Zabawna, pomysłowa oraz z dużym dystansem. Zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji.

Przykłady można znaleźć na poniższych filmikach:
Profesor Miodek:



Cinek:



>

Starsi ludzie:




Teledysk hip-hopowy Zeus, Małpa oraz Bisz



2piwa niedawno dowiedział się ile zarabiają czołowi polscy grafomani zwani blogerami, którzy czerpiąc swoją wiedzę od Kapitana Obvious piszą o modzie, podróżach, oszczędzaniu i lifestajlu. Dlatego w następnych wpisach blogowych, które powinny pojawić się w ciągu najbliższych 2 latach, 2piwa będzie pisał o modzie, gotowaniu, lifestylu i zagranicznych podróżach.

PS. 2piwa jak zawsze aktualny, Gazeta Wyborcza w Białymstoku, pisał o tym w marcu:)

wtorek, 20 listopada 2012

Jak wybrać się do Paryża i nic nie zobaczyć.


"Tak często dostaje od was pytania dotyczące organizacji wypadu do Londynu, że postanowiłam dodać o tym wpis, a właściwie mini poradnik”

„Ponieważ w komentarzach pojawia się mnóstwo pytań na temat bloga i rzeczy z nim związanych postanowiłam przygotować osobny post, w którym odpowiem na te najczęściej zadawane”

Ładna pogoda i słońce to nie tylko powracające pytania z cyklu "Czy ciebie też szczypie, gdy sikasz?", "Skąd jesteś? A co to Koszalin?" albo "Jak to nie masz osiemnastu lat?". To również pytanie "Jak zrobić loda?"

Na wszelkich ekskluzywnych, popularnych, wpływowych i lifestylowych blogach adresowanych do najinteligentniejszej części polskiego społeczeństwa: kominek.es, fashionelka.pl, czy makelifeeasier.pl, ba !, nawet na tych adresowanych do pospólstwa (makelifeharder) bardzo często pojawiają się przeróżne poradniki. Wobec tak ważnego trendu, nawet niepokorny bloger 2piwa, nie może pozostać obojętny.

"Jak wybrać się do Paryża?" bardzo często pytają 2piwa czytelniczki zafascynowane winem marki Carlo Rossi oraz komediami romantycznymi rozgrywanymi w stolicy Francji , dlatego dzisiaj 2piwa postanowił dodać o tym wpis, właściwie mini poradnik.

1. Bilet lotniczy. Na pytanie kolegi, czy może chcemy darmowy bilet do Paryża w drugiej połowie lutego, nie odpowiadamy: „Nie wiem, zobaczę”, „Ciężko mi teraz powiedzieć, a jaka tam wtedy jest pogoda?”, „Boże, sama nie wiem, muszę zapytać Adama i sprawdzić w kalendarzu”, „A w co ja się ubiorę i gdzie ja będę spała?”, „Skąd masz bilety za darmo, dlaczego dajesz mi bilety za darmo, co ty od mnie chcesz?”, tylko: „Pewnie, że tak !”

2. Pozowanie na światowca. Pozujemy na światowców, wszak już kiedyś byliśmy za granicą lub przynajmniej oglądaliśmy jakieś zdjęcia z zagranicy i takie rzeczy jak jakieś paryrze za bardzo nie robią na nas wrażenia, dlatego na imprezie firmowej dzień przed wylotem pijemy do oporu, po imprezie idziemy się dobić do pobliskiej dancbudy i w dniu wylotu umieramy w pracy. Aby wyjść na jeszcze bardziej nonszalancką osobę, obok bramek bezpieczeństwa gubimy dowód osobisty. Nasze imię i nazwisko poznają wszyscy pasażerowie lotniska.

3. Pakowanie. Bierzemy dwie żołądkowe gorzkie plus ewentualnie bieliznę na zmianę.

4. Transport z lotniska. Od razu po wylądowaniu, idziemy na imprezę do lokalsów. Jedną butelką żołądkowej gorzkiej dajemy w prezencie organizatorowi imprezy, a sami do oporu pijemy przeróżne ekskluzywne drinki.

4. Spanie . Drugą butelką żołądkowej gorzkiej dajemy koledze w prezencie, w zamian śpimy na podłodze w kuchni wynajętego przez jego pracodawcę mieszkania. Jeżeli przeszkadza wam spanie w kuchni na podłodze, to w każdym dużym mieście podobno istnieje możliwość wynajęcia pokoju w hotelu, bądź hostelu.

5. Zwiedzanie. Zwiedzanie jest dla plebsu, a nie nonszalanckich światowców. Dlatego udając się na jedzenie i przypadkowo przechodząc obok jakiś Louvrów, Notre-Dame, Pompidów zamykamy oczy lub odwracamy głowę w drugą stronę.

Panorama Paryża autorstwa samego 2piwa


6. Jedzenie. „Oczywiście najtaniej wyjdzie jeśli będziecie stołować się w sieciówkach typu Subway czy McDonalds”, ale koledzy namawiają nas na jakąś nielegalną restaurację. Trochę się boimy, bardziej po usłyszeniu, że 20 euro, ale myślimy, że raz się żyje, udajemy się tam o 13, a ponieważ wina i jedzenia jest pod dostatkiem, siedzimy do 19 wypijając prawie 2 litry wina i jedząc wszystko co jest na miejscu.

7. Zakupy. Zakupów dokonujemy w marketach z polsko brzmiąco nazwami typu: carrefour, auchan . Najlepiej w stanie upojenia alkoholowego, wybierając, co ciekawsze, podejrzanie tanie butelki wina z półki. Zakupy pakujemy w jakaś lewacką francuską gazetę typy Le Monde. Gazetę bierzemy z lotniska. Przed wejście do samolotu dają ją za darmo.

8. Imprezowanie. Po jedzeniu i zakupach udajemy się tradycyjnie z kolegami do baru. Zamawiamy piwo. Dowiadujemy się, że kosztuje 9 euro. Przez 5 minut mnożymy w pamięci 4x9. Myślimy: "o kurwa, to prawie 40 zł!. Na szczęście 2 litry wina, trzeci dzień imprezowania robią swoje. Zasypiamy równo o 20, akurat w połowie pierwszego piwa, stając się pośmiewiskiem francuskich znajomych.

9. Po powrocie. Chwalimy się wszystkim tym, iż byliśmy w Paryżu i nic nie widzieliśmy. Częstujemy znajomych przywiezionym winem. Przed poczęstowaniem obowiązkowo wysłuchujemy komentarzy w postaci: „Eee to francuskie, nie lubię francuskich, wolę te z nowego świata”, lub „Eee, a to wytrawne?”. Piszemy poradnik na swoim niepokornym i niszowym blogu, niezapominając oczywiście o wstawieniu linka do niego na facebuniu.

Przykładowy koszt weekendowego wypadu:

Lot: 0 zł

Transport: Warszawa-WAW- CDG-Paryż, Paryż-CDG-WAW-Paryż: 9 euro x 2 plus 2,6 zł x 2 około 72 zł

Metro: 4x1,5 euro około 25 zł

Hotel: około 25 zł za dwa noclegi(żołądkowa)

Jedzenie: 20 euro + 7 euro (wino na obiad u znajomych kolegi w niedzielę) około 111 zł

Imprezowanie: 9 euro plus 25 zł (żołądkowa) około 60 zł

Zakupy: 50 euro około 206 zł

Całość wypadu: około 500 zł

PS. Oczywiście, koszty biletów do muzeów i innych atrakcji są w tym uwzględnione (patrz tytuł postu)

„Wiadomo”, że jeśli nie posiadacie znajomych mieszkających w centrum Paryża i mających możliwość załatwienia Wam darmowego bilety na lot Air Francem to koszty za hotel i lot troszeczkę wzrosną, podobnie jak spadnie wam możliwość poznania ciekawych miejsc i ludzi raczej ciężko dostępnych dla zwykłych turystów. To właśnie na znajomych można najbardziej przyciąć koszty.

Uff, 2piwa ma nadzieje, że przebrnęliście i ten poradnik okaże się przydatny. 2 piwa życzy udanego pobytu w Paryżu bez zwiedzania ! W kolejnym mini poradniku 2piwa napisze wam:
Jak zaliczyć Londyn w 3 minuty?
Jak nosić podrabiane Ray Bay z dumą i godnością ?
Jak jeść z dumą kiełbasę z Podlasia i rozmawiać o tym z ludźmi od sushii?
Jak czytać pudelka i uważać się za intelektualistę ?
Jak pomimo zarobków powyżej średniej krajowej, wieku koło 30, wozić słoiki z jedzeniem od mamy i się tego nie wstydzić ?
Jak śmiać się z ludzi wstawiających 10 sweet zdjęć z wakacji w Egipcie na naszaj-klasie, samemu wstawiając 100 sweet zdjęć z wakacji w Malediwach na facebooku?

Pamiętaj 2piwa informuje, inni kłamią.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Przejazd niepodległościowy

Niestety, z racji nieszczęśliwego wypadku, wyjątkowo dużego kaca, 2piwa nie mógł uczestniczyć w głównych, prawdziwych i niepokornych spacerach patriotycznych.

Powodem nieszczęśliwego wypadku była, jak można się domyślić, wyjątkowo perfidna prowokacja polskiej policji. To policyjni szpicle, przebrani za barmanów i kelnerów, co jakiś czas podsuwali 2piwom coraz to nowe butelki z piwem i winem. Te wstrętne działania prowokacyjne trwały prawie do godziny 7 rano. Na szczęście, jak na prawdziwego bohaterskiego patriotę przestało, 2piwom udało się w końcu wyrwać ze szponów prowokatorów i co uczcił przejazdem niepodległościowym.

Podczas przejazdu niepodległościowego 2piwa gardził lewactwem i jego poronionymi pomysłami! 40 godziny czasu pracy w tygodniu, płatne urlopy, prawo pracy, urlopy macierzyńskie, ubezpieczenia społeczne, emerytura, bezpłatna opieka medyczna, bezpłatna edukacja to kwintesencja LEWACTWA, a 2piwa, jako prawdziwy patriota nimi gardzi!. Protestował przeciwko imigrantom zarobkowym („te brudasy z Meksyku nie dają zarobić mojemu wujkowi z Podkarpacia przy azbeście w Chicago, te wstrętne Araby wyzbierają wszystkie tulipany w Holandii, tak, że szwagier musi ryby w kanałach łowić, już nie mówiąc o siostrze z UKeja, która na zmywaku, musi użerać się z ciapatymi brudasami z jakiś Bangladeszy czy Pakistanów”) i śpiewał piosenki patriotyczne.

„Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę” podczas przejazdu tramwajem między Rondem de Gaullea, a przystankiem Morskie Oko na Puławskiej

„Na drzewach zamiast liści zawisną komuniści” podczas przejazdu między przystankiem Morskie Oko na Puławskiej a przystankiem Centrum.

„To policyjna prowokacja” na trasie między przystankiem Centrum a Placem Unii Lubelskiej.

„To my to my! Polacy” na trasie między Placem Unii Lubelskiej a Placem Zbawiciela.

„Cześć i chwałą bohaterom” na swoją część, podczas spaceru do mieszkania, gdy w końcu udało mu się wysiąść na właściwym przystanku tramwajowym.

środa, 30 maja 2012

Idealnie

"Wczoraj byłem tak idealnie najebany, w klubie było po prostu idealnie, ale ……… piłem dalej" Cytat kolegi 2piwa, którego przed wizytą na wytrzeźwiałce uratował kolejny kolega 2piwa.

poniedziałek, 28 maja 2012

Zamawianie pizzy

2piwa to osoba oryginalna, a przynajmniej tak myśląca o sobie, dlatego proste zadanie w postaci „Masz być w piątek o 20.00 pod centralnym” rozwiązuje w sposób bardzo kreatywny pojawiając się o 22:30 w innym miejscu. 2piwa jest również osobą bardzo uczynną, która bardzo się troszczy o pełne brzuchy swoich znajomych (a przede wszystkim pelność swego brzucha) dlatego do zadania karnego za spóźnienie w postaci: „Zamów pizze capriciosa xxl razy 2 o północy pod rondem z palą z tego numeru: 880666265.” 2piwa podszedł z jak największym entuzjazmem.

2piwa: Dzień dobry! Czy dodzwoniłem się do pizzerii na Rondzie De Gaulle

xxxxx: Nie. Dodzwonił się Pan na Nowolipki

2piwa: Aha, a czy mógłbym u Państwa zamówić dwie pizze które będę mógł odebrać pod palmą obok ronda De Gualle

xxxxx: Ale jak to ma wyglądać ?, że co … że te pizze będą leżeć pod palmą ? Jak to Pan sobie wyobraża.

2piwa: Nie Nie, poczekamy, obierzemy je np. pod empikiem, a następnie zapłacimy. Ale najwidoczniej nie posiadają Państwo takiej usługi wiec przepraszam za telefon, najwidoczniej ktoś mnie źle poinformował, bo myślałem że posiadają Państwo taką „usługę”.

xxxxx :No nie posiadamy.

2piwa: W takim przypadku przepraszam za telefon i miłego wieczoru.

xxxxx: Miłego wieczoru.

Na pytanie kolegów, czy 2piwa zamówił żarcie odpowiedział ze smutkiem, że no niestety musimy zjeść gdzieś indziej bo nie mają tam takiej usługi. Po tym stwierdzeniu usłyszał 20 minutowy śmiech i zobaczył ulotkę z menu pizzerii :


Dla osób nieznających kulinarnej topografii Warszawy 2piwa chce się troszeczkę obronić: 2piwa był głodny(to dopiero nowość), obok ronda de Gualle jest pizzeria działając do bardzo późna (5-6 rano) gdzie można zamawiać pizze i ją potem odbierać (chyba). Na Nowolipkach też jest dobra pizzeria (zdaniem niektórych znajomych 2piwa).

PS. Tak. 2piwa zachował ulotkę i ma zapisany numer w telefonie.